FORD WINDSTAR KLUB

Piotr

Witam
sprawa dotyczy pęknięcia przedniego stabilizatora. Czy miał ktoś z was taki przypadek??
W moim Winim niestety pękł, na szczęście niema to skutków porażających ale dreszczyk jest.
Pozwolę sobie opisać zajście:
Jazda spokojna wszystko OK na najbliższym skrzyżowaniu postanowiłem zawrócić. Dojeżdżam a tu się światło zmienia na ciemno zielone Shocked

więc po garach pełny skręt i tu nagle jak nie pierd....e, myślałem że półoś wyrwało ze skrzyni. Do tego nagłe nurkowanie na prawą stronę (jakby miał się przewrócić). Zatrzymuje wozik, klękam, patrze a tu wisi kawałek stabilizatora przy lewym kole. Pękł pod gumą która go trzymała (był nieźle wytarty).

Moje pytanie czy ktoś z was wymieniał stabilizator ???
bo pęknięty wyszedł bez problemu bo w dwóch częściach a podobno z całym są jaja bo cza odkręcać sanki. Dajcie znać co o tym sądzicie. Na razie jeżdżę bez i strasznie chybotliwy jest. Wink

miłymirus

Pęknięty stabilizator to norma w naszych Wozach i to właśnie na gumach mocujących, sam wiem o trzech przypadkach. Ja z pękniętym drążkiem kulam się drugi rok a drugi drążek już wykręciłem ze swojego dawcy w zeszłym roku i tak leży bo nie chce mi się wymieniać i stresować. Rzeczywiście wymiana jego wiąże się z opuszczaniem sanek i rzucaniu trochę mięsem, gdyż nie ma możliwości wyciągnięcia dwóch śrub od gum które go trzymają.

aircat

Niestety mi też pękł stabilizator, a co zabawniejsze to nawet nie wiem kiedy. Z wymianą poczekam do momentu jak będę wywalać silnik ze skrzynią.

diku

stabilizator to norma w tych autkach.

kifiu

jakby kto szukal to mam stabilizator do sprzedania.

franio123

wiem że niektórzy żeby ułatwić sobie sprawę i nie męczyć się z tymi śrubami po prostu spawają te obejmy. na pewno zaoszczędza to roboty, choć nie fachowe. przy następnej wymianie gum można po prostu odciąć.

diku

Nie jest to aż tak strasznie trudne, żeby było nie wykonalne. U siebie zdejmowałem do wymiany gum i wszystko poszło bez większych problemów.

Piotr

diku miałeś racje jestem po wymianie i nie było tak źle.
niecza odkręcać sanek, zato oba drążki kierownicze. Czas roboty około godziny:) a koszta:
stabilizator-60pln (roczna używka z allegro) i łączniki+gumy -115pln (nowe zamienniki)

Gobers

Ja dwa lata latałem na uwalonym ale strasznie sie tłukł.

kifiu