FORD WINDSTAR KLUB

atomika

Wini to nasz drugi samochód. Kupiliśmy go z myślą o lokalnym transporcie do szkoły, do przedszkola, na zakupy itp. Trzyma się nieźle, jest super wyposażony, choć ciągle coś stuka i puka. Taki nasz dziadek. Ale pomimo to bardzo go kochamy. Nie wiem, czy to jakaś magia, ale gdy siadam za kierownicą i włączam D to już nie chce mi się wysiadać. Pali jak smok, pomimo, że jeżdżę na gazie ( nie alkoholowym Very Happy

), kierownica trochę drży a przy 100 km na godz włącza się automatyczny masaż pleców Laughing

Troszkę zaczyna dokładać mu rdza, ale wybaczam mu wszystko. Czasami zastanawiam się czy on ma duszę? Spełnia swoją rolę w 100% i na razie go nie sprzedam. Dodam tylko, że jestem mamą 3 małych dzieci, a dzieci jak to dzieci są bardzo wymagające. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

SETA

Gdybyś dodała fotkę, byłoby super.

franio123

czekamy na foty, pewnie trochę pracy czeka Ciebie. czy ma duszę nie wiem, ale z pewnością ma coś w sobie Smile

kusko13gp

Kurcze a ja nadal szukam i jak cos jest konkretnego to na 2 koncu polski, ach... moze w koncu sie cos znajdzie pod nosem

atomika

Wczoraj strzelił mi focha:). Nie wiem co się z nim dzieje, ale czasami nie chce odpalić. Znajomy powiedział, że to coś z elektryką,ale co sam nie wie. W sumie to mnie to denerwuje bo nie mogę na nim polegać. Ale najlepsze jest to, że jak postoi jeden dzień to na drugi bez problemu odpala. Może ktoś z was może coś podpowiedzieć, albo ma lub miał podobny problem?? Pozdrawiam. Zdjęcia wkrótce.