FORD WINDSTAR KLUB

KOZIOŁEK

Witam wszystkich! Mam nadzieję, że jest tu między nami jakiśdobry szpec-mechanik Smile

Otóż mam problem i to nie mały Confused

Dziś skrzynia mi odmówiła w moim stateczku posłuszeństwa. Już przedstawiam w miarę jasno sprawę: zrobiłem dziś jakieś 70km po czym stanąłem na stacji zatankować, stacja shell oczywiście leje porządne paliwa (benzynka i gaz:) na stacji szmery bajery z kasjerkami, ale czas się zbierać, bo dużo spraw do załatwienia w mieście. Wsiadam do mojego winiego, odpalam, włączam D i ruszam powolutku. Włączyłem się powoli do ruchu, ale patrze: obroty prawie 4tysiące a dwójka nie chce wskoczyć! Zatrzymałem się. Zgasiłem i odpaliłem jeszcze raz. Dalej to samo! Pomachałem biegami, wsteczny słaby jakby go w ogóle nie było :/ Miejsce takie, że nie da rady nic z autem zrobić ani nawet zostawić. Podjąłem decyzje, żeby przejechać powoli te 10km. Oczywiście z ledwością dojechałem na bezpieczny parking i postawiłem autko... Pomyślałem niech sobie odpocznie, może coś skrzynia wariuje, może olej w skrzyni...W tym czasie skoczyłem do motoryzacyjnego po litr na dolewkę, tak na wszelki wypadek. No cóż stan oleju w skrzyni jest... Co ja zrobię bez dobrego miejsca dla winiego?? Na parkingu nie będę się bawić w magika-mechanika. 3km od parkingu jest domek rodzinki z garażem to jakoś dojadę. Wstecznego już nie było w ogóle po odpaleniu, ale dobrze, że stał na małym wzniesieniu to się jakoś kopsnął do tyłu i wrzuciłem D. Duuuużo gazu i długo zanim ruszył powoli. Po jakimś kilometrze już całkiem opadł z sił. Ja mu więcej gazu, a ten coraz wolniej i coraz bardziej się męczył i lekki biały dymek ze skrzyni wraz z towarzyszącym mu smrodem spalonego sprzęgła/oleju aż w końcu stanał i trzeba bylo doholować niestety go :/ Podczas jazdy zauważyłem migającą się kontrolkę OVERDRIVE. To też nie dobrze... Ogólnie reakcja samochodu była taka, że wydawałoby się, jakby podczas jazdy ktoś nam wciskał powoli coraz bardziej sprzęgło, że w końcu autko całkiem stanęło i na każdym biegu zachowuje się tak, jakby był na luzie, a biegi wchodzą. Moje pytanie brzmi: koledzy! Czym to może być spowodowane?

wojtek11

no to załatwiłeś skrzynkę

KOZIOŁEK

a dokladniej?? Smile

wojtek11

jak zaczęła się ślizgać to trzeba było dać na 2 i powoli jechać do warsztatu lub zaciągnąć na N

KOZIOŁEK

cholerka :/ na 2 przejechałem gdzieś połowę tej trasy 10 km... ale od czego tak zaczęło się ślizgać? olej do wymiany czy jak..

diku

W tej sytuacji to wymiana oleju już nie pomoże. Czeka Cię niestety wyjmowanie skrzyni i remoncik. Miałem tak samo kiedyś.

wojtek11

jak się ślizga to trzeba stanąć i do warsztatu będzie mniej tarczek spalonych

KOZIOŁEK

nie ukrywam, że zadowolony to ja nie jestem. powiedzcie mi koledzy co lepsze: remontować czy lepiej kupić drugą? jakie mogą być orientacyjne koszta takiej naprawy?

diku

Z zakupem nowej (innej) trzeba uważać, występują dwa modele tej samej skrzyni. Numer skrzyni jest na tabliczce znamionowej, patrząc od góry- pod termostatem. Gdybyś się jednak zdecydował na zakup innej, używanej skrzyni, na 100% musisz być pewien ze jest sprawna, jeżeli będzie do remontu (twoja też jest do remontu). Koszt bardzo różny, zależy co będzie do wymiany. Podstawowe pytanie jakie należy zadać na początku- ile masz przejechane na skrzyni, tak około chociaż. Czy trzeba będzie wymieniać konwerter. Najlepiej rozebrać skrzynię i dopiero wtedy oceniać co jest do wymiany, i szacować koszty.

wojtek11

tak jak pisze diku pierwsze diagnoza potem rozsądna decyzja
PS: To ten wóz od ojca dziewczyny czy coś pokręciłem?