FORD WINDSTAR KLUB

sebec

Witam wszystkich.Mam pytanie.Posiadam Windstara z silnikiem 3,8l.Od paru dni pojawił się problem z silnikiem.Mianowicie,gdy jadę lub nawet stoję,np.w korku,silnikiem od czasu do czasu szarpnie,obroty automatycznie spadają,by zaraz z powrotem wrócić do normy.Gdy jadę,np.50-70 km/h autem po prostu szarpnie,po jakiś kilku-kilkunastu sekundach nastepnie i tak cały czas.Przy duzej prędkości np.powyżej 100 km/h albo się to uspokaja albo jest nieodczuwalne.Nie wiem ale odnoszę wrażenie jakby chwilowo zanikał zapłon na wszystkich cylindrach.Raczej nie jest to spowodowane przerwą w pracy na którymś cylindrze,kiedyś miałem problem z świecami to wiem jak takie przypadki wyglądają
Wcześniej nic mu się nie działo,chodził jak przysłowiowy zegarek.Gdy samochód jest na parkingu i pracuje na wolnych obrotach,ten problem szczególnie widać na obrotomierzu.Mam taki prosty tester,który po podłączeniu pokazuje błędy związane tylko z recylkulacją spalin.Ale takie błędy to on ma "od zawsze".
Dodam,że to dzieje się zarówno na bęzynie i gazie.Pozdrawiam i proszę o jakieś sugestie.

Daniel0

Sugestia moze byc jedna
Uklad zaplonowy: swiece, przewody, cewka.